Marek Nowicki

adwokat

Prowadzę kancelarię w Bielsku-Białej, ale doradzam twórcom i przedsiębiorcom z całej Polski. Mam przyjemność łączyć zainteresowania z życiem zawodowym - moją pasją są technologia i gry wideo, a na co dzień zajmuję się głównie prawem autorskim, przygotowując umowy, regulaminy i pisma dla branży kreatywnej i e-commerce...
[Więcej >>>]

Potrzebujesz porady albo umowy?

O mnie

Cześć, dzień dobry!

Nazywam się Marek Nowicki i jestem adwokatem. 

Prowadzę kancelarię w Bielsku-Białej, ale doradzam twórcom i firmom z całej Polski. Mam przyjemność łączyć zainteresowania z życiem zawodowym – moją pasją są technologia i gry wideo, a na co dzień zajmuję się głównie prawem autorskim, przygotowując umowy, regulaminy i inne pisma dla branży kreatywnej i e-commerce.

Postanowiłem stworzyć tego bloga, bo codziennie przekonuję się, że prawo autorskie jest egzotyką zarówno wśród twórców jak i przedsiębiorców, a nawet wśród samych prawników.

Powodów do tego jest wiele – nasza edukacja w tym zakresie w zasadzie nie istnieje, w co drugiej książce można się na pierwszych stronach dowiedzieć, że kserowanie jest zabronione i karalne (rozstrzelaniem z pistoletu na wodę…?), piractwo jeszcze do niedawna było bardzo powszechne i społecznie akceptowalne, a sprzeczne informacje, które można znaleźć w Internecie na temat tego co jest legalne, a co nie jest, powodują, że wszystkim żyje się trochę trudniej.

Wydawałoby się, że informacji o prawie autorskim krąży obecnie w samym Internecie sporo, zatem tworzenie kolejnego bloga na ten temat mija się z celem. Moim zdaniem tak jednak nie jest, bo te zlepki wiedzy, które krążą w darmowej przestrzeni, są najczęściej wyrwane z kontekstu i kompletnie nieprzydatne dla kogoś, kto nie odbył pełnej edukacji prawnej (a czasem również i dla takich osób).

Poza tym są napisane takim językiem, że nawet ja po całym dniu pracy nie mam siły ani ochoty tego czytać.

To wszystko powoduje, że swoją wiedzę i doświadczenie w obsłudze branży kreatywnej/entertainment postanowiłem przetopić na przewodnik, który pomoże Ci się lepiej odnaleźć w tym bałaganie. 

Mam też ambitny plan, żeby działać w bardziej przystępny sposób, niż #typowyprawnik, bo zdaję sobie sprawę, że ustawę o prawie autorskim i prawach pokrewnych każdy może sobie od dawna pobrać za darmo ze strony Sejmu, a przecież większość ludzi dalej jest zdania, że jak za coś zapłacili (i nawet mają fakturę z pieczątką), to mają do tego prawa autorskie i mogą ze swoim “zakupem” zawsze zrobić co im się podoba.

Więcej szczegółów na mój temat znajdziesz na moim profilu na LinkedIn i na stronie mojej kancelarii. Jeśli chcesz się dowiedzieć jakie tematy poruszam na blogu, to odwiedź zakładkę “O blogu”.

***